Fotograf na wesele, czyli jak zatrzymaliśmy czas

Niebawem minie pół roku od ślubu i wesela, więc to najlepsza pora na podsumowanie. W innym razie zapomnę o swoich wrażeniach i emocjach, a tak wszystko jest "na świeżo".

Po pierwsze chcę podzielić się wrażeniami na temat mojego wyboru fotografa i kamerzysty, czyli zespołu foto-video. Wyboru, za który odpowiedzialna byłam przede wszystkim ja, ponieważ interesuję sie fotografią, mam też parę znajomych, którzy polecali mi przeróżnych profesjonalistów.

Zdecydowałam się na duet polecony przez koleżankę, czyli "With Passion", zajrzyjcie na fb żeby obejrzeć:
https://www.facebook.com/withpassioncompl/

Doskonale sprawdziła się idea, że foto i video będzie razem, w jednej ofercie, ponieważ wtedy dwie osoby współpracują ze sobą i nie wchodzą sobie wzajemnie w kadr, ich praca się dopełnia.

Poza tym jednak byłam mocno zaskoczona efektami pracy wspomnianego duetu. Film robiła dla nas Sylwia - niesamowita dziewczyna, która dodatkowo wyczarowała dla mnie piękny makijaż i doskonałą fryzurę. Całość, zarówno film, jak i makijaż i uczesanie, była dokladnie taka, jak sobie wymarzyłam. Idealna, z wyczuciem, elegancka i radosna. Dostaliśmy 3 wspaniałe filmy: 1 krótki "teledysk" ze ślubu i wesela, jeden 40-minutowy film oraz krótki filmik z pleneru. Na tych materiałach zobaczyliśmy emocje, doskonałe technicznie ujęcia, super podłożone piosenki. Ucieszyliśmy się widząc, jak dużo i jak fajnie się działo na naszym własnym weselu, bo wiele detali przeoczylimy, byliśmy tak przejęci w trakcie. Okazało się, że całkiem dobrze to sobie wymyśliliśmy i zaplanowaliśmy. Wszystkim naszym bliskim również bardzo podobały się filmy, odnaleźli tam i siebie i wiele pozytywnych emocji.

Trochę inna historia jest ze zdjęciami. Piotr, który robił nam zdjęcia jest niewątpliwie świetnym fotografem i artystą, ale zupełnie się nie dogadaliśmy. Wykonał sporo dobrej roboty, ale nie była to już ta sama jakość, jaką widziałam w portfolio oraz jaką miałam okazję zobaczyć na filmie Sylwii. Być może wynika to z tego, ze nie dogadaliśmy wszystkich szczegółów. 

Ja wprawdzie trochę znam się na fotografii, ale na pozowaniu już nie tak dobrze, więc nie miałam pełnej świadomości jak się ustawić, żeby podczas pleneru wyglądać jak najkorzystniej. W rezultacie na plenerze mamy z mężem kilka zdjęć, na których wyglądamy super, ale jesteśmy osobno. Zdjęcia na którym jesteśmy razem i oboje mamy widoczne twarze oraz otwarte oczy nie uświadczysz. Bardzo długo musieliśmy prosić i czekać na taką właśnie fotografię, którą w końcu otrzymaliśmy drogą cyfrową.

To właśnie plenerem jestem najbardziej zawiedziona. Zdjęcia z koscioła są super. Zdjęcia z wesela są niezłe, chociaz bardzo słabo doświetlone. Być może to kwestia sprzętu fotograficznego, bo filmy wyszły ładne i jasne. Natomiast plener mnie zasmutkował. Bardzo ostre cienie na twarzach, brak emocji, mało zdjęć, z których można by wybrać coś naprawdę fajnego. Dodatkowo, na pierwszą stronę albumu weselnego trafiło nieostre logo, pojawiło się też dwukrotnie to samo zdjęcie na dwóch sąsiadujących stronach a wydruk jest dużo ciemniejszy niż zdjęcia przesyłane nam w formie cyfrowej. Dużo błędów, które mają zostać naprawione, ale mija aktualnie 5 miesiąc od ślubu, a ostatecznej wersji albumu dalej nie mamy, co znacznie juz przekorczyło czas zawarty w umowie. To jest chyba największy minus - po 5 miesiącach zaczęliśmy już pokazywać wszystkim album w wersji z błędami, bo innej nie mamy. Mimo obietnic, że niedługo dostaniemy informacje o wysyłce, nie pojawiły się żadne :( Także mieszane uczucia, ale nikomu bliskiemu bym nie poleciła, bo jednak musieliśmy sporo negocjować, aby otrzymać zdjęcia w satysfakcjonującej postaci (w sumie nadal musimy...).

Ostatecznie mogę powiedzieć całkiem szczerze: bierzcie "With Passion" w ciemno, ale tylko jeśli chodzi o film i stylizację, a na pewno nie pożałujecie! :)

Komentarze

  1. hej, swietny blog , gratuluje. ciekawa jestem tych zdjec, czy moglabys wyslac jaka probke?:) ciekawa tez jestem Twej sukni, masz bardzo ciekawy typ urody i zastanawia mnie, jaka suknie wybralas;] ja mam slub zima i mamy tego samego fotografa;/ zaczynam sie obawiac, bo malo publikuja w sieci. Musze nad tym pomyslec

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, dziękuję! :) Trzeba przyznać, że wybór fotografa na wesele to duże wyzwanie. Ale nie ma co się obawiać, najważniejsze to się dogadać, przedstawić swoje oczekiwania, opowiedzieć jakie zdjęcia Ci się podobają i na pewno wyjdzie dobrze. Najlepiej zajrzeć na profil Piotra na facebooku "Fotografia Ślubna Piotr Sobik" - https://www.facebook.com/sobikphoto/posts/1129850423760962
    Znajdziesz tam również kilka naszych zdjęć, pod datą 5 października 2016, widać również moją suknię. Jeśli chodzi o jej wybór, to poszłam w klasykę, jednak z odkrytymi plecami i asymetrycznym dołem, co dodawało lekkiego "pazura" (suknie ślubne Gala, do wyszukania w internetach ;) ) Pozdrawiam i życzę powodzenia na Twoim ślubie!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Prezentownik - subiektywny przegląd prezentów świątecznych

Co to jest węgarek?

W sercu "urban jungle"