Wabi-sabi brzmi dobrze

Kilkukrotnie w tym roku spotkałam się z nazwą "wabi-sabi". Początkowo nic mi nie mówiła, ale opisana była jako najnowszy trend wnętrzarski, więc musiałam zgłębić temat. Przyznam, że styl przypadł mi do gustu.

Ostatnimi czasy mieliśmy już styl rustykalny, który przybliżał nas w pewien sposób do natury. Pojawił się motyw  loftowy, który nadal cieszy się dużym powodzeniem, sama jestem jego wielką fanką. Był także trend skandynawski. Jednak samo określenie "skandynawski" nam nie wystarczyło, przyszła więc filozofia "hygge". Filozofia ta spodobała się nam - Polakom, jako że większa część roku również upływa tutaj w warunkach klimatycznych zimnych i ciemnych. Obecnie jednak nie zmierzamy na północ. Po raz kolejny w naszych dziejach idziemy na wschód, by czerpać z filozofii japońskiej.

Jaki motyw pasuje najbardziej do naszych, wyszlifowanych przez ludy północy (czytaj: IKEA), gustów? Jako że aktualnie mamy modę, czy też potrzebę, aby łączyć trendy z ideologią, to przekraczający nasze progi styl wabi-sabi jest właśnie nazwą nurtu filozficznego.

Hygge kojarzyło się z afirmacją i akceptacją życia, gdy na dworze jest śnieg i zimno. Wabi-sabi jest akceptacją życia zawsze, z naciskiem na jego niedoskonałość i niekompletność. Mamy tu asymetrię i prostotę jednocześnie. Doceniane są skazy, błędy, niedociągnięcia w procesie twórczym. Autentyczność wyrażana jest tutaj przez nietrwałość i brak doskonałości.

Sam termin pojawił się w designie stosunkowo dawno. Już z roku 1994 pochodzi publikacja Wabi-Sabi for Artists, Designers, Poets & Philosophers Leonarda Korena. W latach 90-tych natomiast, koncepcja została zapożyczona przez programowanie Agile (wybaczcie, kilka lat pracy w IT robi swoje), w celu wyrażenia akceptacji dla niedoskonałości, będącej jednym z produktów każdej metody.

"Wabi-Sabi" jest określeniem japońskiej filozofii i epoki designu. Samo słowo Wabi oznacza prostotę, natomiast Sabi to piękno wynikające z upływu czasu. Czy w 2018 roku przyjdzie czas na aranżację wnętrz zgodnie z tym nurtem? Myślę, że coraz częściej możemy zaobserwować chociażby detale, które uwidaczniają skazy i naturalność. Mam tu na myśli ceramikę, czy modne ostatnio stoły z dobrze widocznymi sękami. Warto dodać, że w dobie unifikacji i fabrycznej produkcji, takie niedoskonałości podkreślają niepowtarzalny charakter przedmiotu, co też zaczynamy wysoko cenić. 

Oto kilka przykładów wabi-sabi:


designyourinterior.pl


fpiec.pl


homeadore.com


blog.froy.com

adesignlifestyle.net


stylemarmalade.com


top10tastes.com


thecottagemarket.com


pinterest.co.uk

textylis.com

źródła:
designyourinterior.pl
textylis.com
pinterest.co.uk
thecottagemarket.com
fpiec.pl
homeadore.com
blog.froy.com
adesignlifestyle.net
stylemarmalade.com
top10tastes.com
wikipedia.com

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Prezentownik - subiektywny przegląd prezentów świątecznych

Co to jest węgarek?

W sercu "urban jungle"