Jak taboret może stać się źródłem inspiracji i pozytywnej energii
Pewnie już zauważyliście, że wszelkie
przejawy twórczości to jest to, co lubię najbardziej. Podziwiam artystów
i rzemieślników, sama dążę do tego, żeby kreować ciekawe i użyteczne
przedmioty. Zresztą, nie tylko przedmioty, bo równie dużo satysfakcji
przynosi mi wyhodowanie własnego pomidora, co namalowanie nowego obrazu
;) Moim najnowszym wyzwaniem natomiast, jest stary śląski kredens, który
stacjonuje u mnie w piwnicy. Długo się do niego przymierzam, wciąż
opracowując strategię działania.
Szukając pomysłów i inspiracji dla
swojej twórczości oraz wystroju wnętrza, które niedługo będę urządzać,
trafiłam na niesamowite miejsce. Trafiłam tam oczywiście przez
Instagrama, ale miejsce okazało się całkowicie fizyczne i namacalne.
Niepozorna kamienica w równie niepozornym Sosnowcu. W tym właśnie
budynku mieszczą się niezwykłe pracownie, w których tworzą znakomite
artystyski. Mam na myśli lokalizację przy ulicy Przejazd 3. Tam też znajduje się pracownia Meblove Kreacje.
Na
koniec efekty były zdumiewające. Nie przypuszczałam, że jestem w stanie
stworzyć tak ładny mebel. Oczywiście, pomoc Kasi była tu niezbędna, ale
i tak jestem z siebie dumna. Polecam wszystkim, którzy jeszcze nie
próbowali w tym zakresie swoich sił. Zajęcie, przy którym nie myślisz o
upływającym czasie a efekty pracy są tak szybko widoczne i namacalne, to
nowość dla mnie - korpoludka. Jestem zachwycona :) Dodatkowo, jestem pewna, że na tym jednym taborecie moja przygoda z odnawianiem i przerabianiem mebli się nie skończy.
Komentarze
Prześlij komentarz