Ogrodnictwo dla (bardzo) początkujących
Jak to zrobić, żeby nie zabijać swoich roślinek?
Tymczasem, kilka ważnych spostrzeżeń, których musiałam dokonać, aby dotrzeć do obecnego etapu:
Wspomniane efekty możecie zobaczyć tutaj: post w moim portfolio
A poniżej kilka roślinek sezonowych, z których jestem najbardziej dumna:
Moja przygoda z tworzeniem prywatnej, miejskiej dżungli rozpoczęła się stosunkowo niedawno, bo na początku tego roku. Wciągnęła mnie natomiast, na dobre, w trakcie długiego L4, kiedy ponad 3 tygodnie zmuszona byłam odpoczywać od pracy i miałam czas na pielęgnowanie swojej zieleniny. Jestem jednak nadal niesamowicie początkująca, wszystkiego w kwestii ogrodnictwa dopiero się uczę, głównie na własnych błędach.
Jeśli chodzi o wszelkie aranżacje, to czerpię inspiracje głównie z Internetu, czasem kupuję także czasopisma wnętrzarskie, takie jak "Weranda". Co do pielęgnacji natomiast, to nie znalazłam jeszcze książek, które w przystępny i atrakcyjny estetycznie sposób mówiłyby o uprawie roślin domowych. Znacie jakieś?
Stopniowo pracuję nad tym, aby mój salon oraz balkon zamienić w niewielkie oazy zieleni. Docelowo, wszystkie roślinki, które przetrwają moją nadmierną troskliwość, trafią ze mną do nowego domu - takiego z południowymi oknami, urządzonego z myślą o tym, by było im miło i wygodnie.
Tymczasem, kilka ważnych spostrzeżeń, których musiałam dokonać, aby dotrzeć do obecnego etapu:
- Rośliny doniczkowe, tak jak wszystkie organizmy, potrzebują do życia wody.
- Możemy wybrać sobie rośliny, które potrzebują mniej wody, ale nawet takie potrzebują jej od czasu do czasu.
- Do życia rośliny potrzebne jest też światło, w mniejszych lub większych dawkach, zależnie od gatunku. Postawienie rośliny światłolubnej przy południowym oknie sprawia, że nagle zaczyna lepiej rosnąć!
- Roślinę należy przesadzać; najlepiej robić to wcześniej, aniżeli ona sama zacznie wychodzić korzonkami daleko poza doniczkę.
- Istnieją roślinkowe szkodniki! O zgrozo, wełnowce czy przędziorki to zło wcielone.
- Rośliny da się przelać. Tak, jest to możliwe. Zbyt duża troskliwość, przejawiająca się w nadmiernym podlewaniu, może spowodować utopienie się, podgnicie korzeni, śmierć roślinki.
- W sklepach dostępne są nawozy do roślin. Rośliny cieszą się, gdy je dokarmiamy; szczególnie te kwitnące.
- Ładne doniczki są drogie. Można jednak stworzyć własną doniczkę.
- Ładne i zdrowe rośliny są drogie, ale warte swojej ceny.
Wspomniane efekty możecie zobaczyć tutaj: post w moim portfolio
A poniżej kilka roślinek sezonowych, z których jestem najbardziej dumna:
AMARYLIS (cebulka przywieziona z Madery) |
Pomidor wyhodowany z nasionek |
Groszek z nasionek |
![]() |
Papryka z nasion |
🌳
Komentarze
Prześlij komentarz